Aktualności

12-08-2015UWAGA: Poszukiwani specjaliści w branży meblarskiej

Według ekspertów TARA HRC - firmy doradztwa personalnego w zakresie rekrutacji w sektorze nieruchomości i budownictwa w Europie Środkowo-Wschodniej, w branży meblarskiej poszukiwani są specjaliści na wszystkich szczeblach przedsiębiorstwa: od managerów i dyrektorów zarządzających spółką, przez konstruktorów, projektantów, technologów drewna, a na pracownikach fizycznych kończąc.
 

Pod względem wartości eksportu mebli nasz kraj, który od kilku lat pozostaje w ścisłej światowej czołówce wyprzedzają jedynie: Chiny, USA, Niemcy i Włochy.

Jak zauważają eksperci od rekrutacji w polskiej branży meblowej może niebawem zabraknąć rąk do pracy, co z kolei przyczyni się do wzrostu kosztów produkcji. Stracimy jeden z głównych atutów, gdyż stosunkowo niskie koszty przy wysokiej jakości są obecnie mocną stroną polskiej produkcji meblowej.

 

Na podstawie danych z Ministerstwa Gospodarki przy produkcji mebli zatrudnionych jest u nas ok. 130 tys. pracowników, zaś kolejne kilkadziesiąt tysięcy zajmuje się dostawą komponentów oraz dystrybucją. Kolejne dane pochodzą z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli z których wynika, że branżę meblarską w Polsce tworzy obecnie ok. 24 tys. firm. W zdecydowanej większości - ponad 91% są to mikroprzedsiębiorstwa, w których pracuje poniżej 9 osób.

         „Polski sektor meblarski zgłasza coraz większe zapotrzebowanie na pracowników, i to na różnych szczeblach” – mówi Maria Szykuła z firmy rekrutacyjnej TARA HRC, prowadzącej projekty dla rynku mebli i dodaje...

        „Chłonne rynki globalne, wzrostowa tendencja eksportu, a do tego niż demograficzny w Polsce – to wszystko sprawia, że do produkcji polskich mebli może wkrótce zabraknąć rąk do pracy. Już teraz wielu producentów decyduje się na pozyskiwanie pracowników z zagranicy, zwłaszcza ze Wschodniej Europy.”

 

Według ekspertów TARA HRC pracodawcy muszą walczyć o pracowników, którzy coraz częściej wybierają pracę poza granicami Polski, głównie ze względu na korzystniejsze warunki finansowe. Przed polskimi firmami stoi zatem duże wyzwanie, a mianowicie muszą znaleźć złoty środek między rentownością produkcji, która jest jednym z ich głównych atutów, a inwestowaniem dodatkowych środków w kadry, aby zatrzymać najlepszych pracowników.    

 

Z badań TARA HRC wynika, że firmy z branży meblarskiej chętnie szkolą swoich pracowników. Rozwija się również kadra pedagogiczna przygotowująca do zawodów rzemieślniczych. Dobrym przykładem jest Projekt „Polska Meblami Stoi”, za który odpowiedzialna jest REFA, największa w Europie ogólnoświatowa organizacja non profit, kształcąca w zakresie organizacji pracy. Projekt ten, skierowany jest do nauczycieli przedmiotów zawodowych, którzy we współpracy z przedsiębiorstwami przygotowują młode pokalanie do pracy w branży meblarskiej.

 

        „Pod kątem zatrudnienia branża meblarska wydaje się być jednym z najciekawszych i najbardziej przyszłościowych obszarów” – mówi Maria Szykuła, dodając...

        „Sprzedaż mebli w naszym kraju jest na tyle niska, że polscy producenci, chcąc się rozwijać, muszą szukać nowych rynków zbytu, nawet tych dalekich jak Azja czy Afryka. Z tego powodu, newralgicznym stanowiskiem staje się manager ds. eksportu.”

 

 Od idealnego kandydata na stanowisko menedżera ds. eksportu pracodawcy z branży meblarskiej oczekują wielu różnorodnych umiejętności – powinien on być kosmopolitą, poliglotą, finansistą i business developerem w jednym. Jednak według TARA HRC najistotniejsze kryterium to znajomość lokalnego rynku i języka, a nie specyfiki samej branży. Osoby, które wybiorą taką ścieżkę rozwoju kariery zawodowej muszą się liczyć z tym, że prawie 80% czasu pracy spędzą poza krajem.

 

        „Niedogodność tę z pewnością zrekompensuje im atrakcyjne wynagrodzenie. W przypadku doświadczonych kandydatów może wynieść od 8 do 10 tys. złotych na rękę” – dodaje Maria Szykuła.

 

fot. TARA HRC

wstecz
Copyright © 2004-2016 tartaki.com.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu.